Skip to main content

Nie taki diabeł straszny – czyli zabieg laserem CO2 oczami Pacjentki – ZDJĘCIA!

Zabieg laserem frakcyjnym CO2 – Moja przygoda z odświeżaniem skóry

Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć o moim doświadczeniu z zabiegiem laserem frakcyjnym CO2. Może nie brzmi to jak coś, co robicie w sobotni poranek, ale uwierzcie mi – warto! Mój plan? Odświeżyć skórę, pozbyć się zmarszczek i blizn, i… po prostu wyglądać lepiej.  Więc, co się działo? Czy się udało? Ile się goiłam i jak wyglądał ten proces? Zaczynajmy!

Kiedy laser frakcyjny CO2 jest Twoim najlepszym przyjacielem?

Jeśli masz:

  • Zmarszczki (tak, te małe ryski, które przychodzą z wiekiem, ale się ich nie zaprasza)
  • Blizny po trądziku (u mnie pojedyncze, za to mam trwałe ślady bójek z siostrą i drapania się po twarzach!)
  • Rozstępy (akurat ja swoje lubię!)
  • Przebarwienia (czyli coś, co wchodzi na twarz bez zaproszenia, szczególnie gdy nie stosujemy SPF! U mnie drobne, bo jestem maniaczką filtrów!)

Jak to wygląda w praktyce?

Zaczęło się dość typowo. Najpierw oczyszczanie skóry, bo jakby inaczej – nie zaczynamy żadnego zabiegu bez dokładnego oczyszczania skóry! Później nałożyli mi krem znieczulający. To był moment, kiedy powiedziałam sobie: „Dobra, za 45 minut to ja będę nową wersją siebie”. I muszę przyznać, że to było całkiem przyjemne uczucie.

Sam zabieg trwał ok. 30 minut i nie było to nic strasznego! Odczuwalne było lekkie mrowienie i ukłucia w miejscach gdzie znieczulenie nie dotarło 🙂 ale całość oceniam jako bardzo komfortowy zabieg! Po opracowaniu danej partii kosmetolog podaje cool pack, którym schładzamy okolice i jest to zbawienne! Każdy Pacjent dostaje je również do domu i warto się z nimi zaprzyjaźnić szczególnie przez pierwsze 36h.

 

Pielęgnacja po zabiegu – trudne, ale ważne!

Ok, tutaj zaczynają się prawdziwe zasady! Pierwsze 24 godziny? NIE dotykamy skóry, NIE moczymy jej, NIE bierzemy się za porządki! (opary chemiczne mogą poważnie nam zaszkodzić). Nowa pościel, nowy ręcznik – higiena to podstawa, bo nasza skóra ma naruszoną ciągłość i jest podatna na czynniki zewnętrzne!

Po 24 godzinach, zaczynamy koić naszą skórę (ale delikatnie), smarując ją np. Cicaplastem (i tylko Cicaplastem – serio, żadne eksperymenty). Plus woda termalna z lodówki – tak, to działa cuuuuda!

Efekty po zabiegu – dzień po dniu

Dzień 1: Czerwona, podrażniona i mocno piękąca skóra – no cóż – dla urody czasami trzeba pocierpieć. Mocne uczucie ściągnięcia też nie pomaga – ale jest to wszystko do przeżycia! 24h po zabiegu możemy nałożyć solidną warstwę kremu i wtedy ulga jest natychmiastowa – ja stosowałam wodę termalną, którą psikałam delikatnie skórę a następnie leciutko wklepywałam Cicaplast od La Roche Posay – efekt ukojenia skóry odczułam natychmiast, a zmniejszenie zaczerwienia w ciągu 20 minut!

Dzień 2: Już mniej czerwono, bardziej… normalnie. Pieczenie prawie zniknęło, ale zaczęły pojawiać się małe strupki. No cóż, to znak, że skóra robi swoje. Jak się okazuje, to zupełnie normalne! Czas na nawilżenie – buzia trochę krzyczy o wodę, więc piłam 2l wody i kolagen!

Dzień 4: Czerwoność? Prawie zniknęła! Strupki zaczęły się łuszczyć, skóra w końcu zaczęła wyglądać na wypoczętą. i ten GLOW!  Ale… no właśnie, jeszcze trochę pielęgnacji i nawilżania. Woda, woda, woda!

 

 

Kilka porad przed zabiegiem – żeby było super

  • 2-4 tygodnie przed zabiegiem warto nawilżyć skórę. Wskazana jest mezoterapia albo mikronakłuwanie z nawilżającą ampułką – coś, co przywróci silne nawilżenie! Zapytaj kosmetologa – napewno dobierze idealny preparat!
  • Pij dużo wody, bo nawodniona skóra lepiej reaguje na zabieg. Dodatkowo kolagen – u mnie to podstawa suplementacji beauty 🙂 może warto rozważyć wprowadzenie jednego dobrego nawyku w 2025? Polecam szklankę ciepłej wody z cytryną, odrobiną miodu i goździkami z rana! Świetnie nawadnia i pobudza trawienie 🙂

Podsumowanie – Efekty? Na pewno warto!

Laser CO2 to nie jest zabieg, który zmieni Cię w inną osobę, ale… sprawi, że Twoja skóra zyska blask i niesamowitą gładkość! Skóra staje się jędrna, wygładzona, a wszelkie blizny i zmarszczki znikają w oczach! Wiadomo, że czasami wskazana jest seria zabiegów (szczególnie przy głębokich, starych bliznach potrądzikowych), ale już po pierwszym zabiegu zobaczysz ogromną różnicę w strukturze skóry!

Zazwyczaj wykonujemy serię 2-3 zabiegów w odstępach 2-6 tygodni

Czego możesz się spodziewać po zabiegu?

  • jasnej, promiennej cery
  • gładszej struktury
  • spłycenia zmarszczek
  • wzrostu napięcia skóry
  • ujednolicenia kolorytu
  • zmniejszenia porów

Czy warto?

Moim zdaniem po stokroć TAK! 36h dyskomfortu to niewielka cena za tak spektakularne efekty 🙂 ja napewno wrócę na drugi zabieg za 4 tygodnie!

Macie pytania? Wątpliwości? Zapraszam do kontaktu z Recepcją Kliniki – dziewczyny chętnie odpowiedzą na każde pytanie 🙂